Piosenka idealna klik!
Dear
Avril Haters!
Roses
Are Red
Violets
are blue
Avril
has five fingers
And
the middle one is for you!
Doszłam na plac
główny o 11:54. Od razu zauważyłam dosyć duży wybieg. Za nim
była przysłonięta kurtyną część placu. Bez zastanowienia
weszłam pod kurtynę. Dziewczyny już tam były. Brakowało tylko
Ten Ten, ale ona zawsze się spóźnia. Położyłam swoje rzeczy
obok toaletki i zaczęłam z nimi gadać.
J - Cześć.
I, S, Tem, -
Cześć.
J - Której szkoły
mundurki wybrałyście? Ja nie chodziłam do żadnej, więc kupiłam
sukienkę, która wygląda jak mundurek.
I - Ja też
kupiłam ciuchy. Nie przyszłabym tu w mundurku mojej szkoły. Ohyda.
S - Ja
podrasowałam mój własny mundurek.
Tem - Ja kupiłam
jakieś ciuchy i wczoraj wieczorem przerobiłam na mundurko-podobną
całość.
J - Acha.
Pokarzecie mi je, a ja wam swój czy wolicie mieć niespodziankę?
I, S, Tem - Wolimy
niespodziankę! <tonem dziecka na widok zabawki>
I - A teraz
dziewczyny - tuning! Ty pierwsza Arina.
J - Co chcecie
zrobić? Nie dotykajcie moich włosów! O.o
I - Nie zrobimy ci
krzywdy spokojnie. Pomalujemy cię po prostu. Widać, że nie często
używasz kosmetyków.
J - Ok, ale nie
malujcie mnie za mocno.. Nie lubię mieć warstwy "tapety"
na twarzy.
I - Nie bój się.
Sakura pomożesz nam, czy wolałabyś może postać na zewnątrz i
patrzeć czy nikt nie idzie?
S - Nie fatyguj
się - wyjdę. Z twoimi poradami kosmetycznymi wolę nie mieć do
czynienia.
J - Dziewczyny
przestańcie już, proszę. Jeszcze mi Ino ten dziwny ołówek do oka
wbije..
I, S, Tem -
Hahahahahaha.
I - No proszę
cię.. haha.. "dziwny ołówek"?.. haha.. Widać, że nie
masz pojęcia o makijażu. Co jest zadziwiające i jednocześnie
wkurzające. Ty wyglądasz, jak wyglądasz bez makijażu, a ja muszę
nakładać podkład, krem matujący, puder... i masę innych rzeczy.
S - No coś
takiego.. Ja to muszę nałożyć tyle kosmetyków, że ciągle
sprawdzam w lusterku czy się nie rozmazałam.
Tem - A ja żyłabym
bez tej informacji. Mnie krem, podkład i puder w zupełności
wystarczą.
I, S - O.O?! Tylko
tyle?
J - Możecie
kontynuować ten cały "tuning"? Muszę zdążyć jeszcze
się przebrać.
I, S, Tem - Dobra,
dobra.
Tem - Dawaj tę
swoją dziewiczą twarz! <złowieszczy uśmiech>
J - Wiecie,
rozmyśliłam się.. Gadajcie, a ja się przebiorę...
I - Nie ma mowy.
Wracaj na krzesło dziewojo!
J - Ale błagam,
ja nie chcę potem musieć nakładać na twarz tyle tego świństwa...
Tem - Spokojnie.
Pomalujemy cię tak delikatnie, że nie będziesz tego czuła, ale
efekt będzie widoczny.
J - Noo.. Ok.
Pomalujcie mnie szybko zanim się rozmyślę.
I zaczęły w okół
mnie skakać z tubkami jakiegoś kremu, kredkami do oczu (już wiem
jak się nazywa ten dziwny ołówek), błyszczykami, pudrem. A kiedy
za 30 minut spojrzałam w lustro, to nie poznałam siebie.
J - Cz-czy ta
istota w lustrze to ja? OMG.. T.T Moja. Skóra. Jest. Brudna. Od.
Tych. Mazideł. Chcę. Moją. Starą. Twarz. Z. Powrotem. T.T
I - Zwariowałaś?
Jesteś piękna, a poza tym tak się namęczyłyśmy. Teraz nie mamy
już czasu na demakijaż. Za 10 minut wchodzimy na wybieg.
J - Ok.. Ale
dlaczego ja tak wyglądam? To nie ja. Użyłyście na mnie
transformacji?
I, S, Tem - Nie i
nie. Idź się ubrać.
J - Ale.. T.T
I i Tem - JUŻ!
Poszłam się
ubrać. Nie rozumiałam tego. Powiedziały, że nie pomalują mnie aż
tak bardzo. Ochłonęłam i popatrzyłam jeszcze raz w lustro. I
nagle to zobaczyłam - miałam mlecznobiałą skórę od zawsze, ale
teraz, kiedy zamaskowały moje worki pod oczami i posmarowały ją
kremem była jeszcze bielsza. Oczy miałam wyjątkowo duże, teraz
wręcz ogromne. One naklejały sztuczne rzęsy, ja miałam prawdziwe
dłuższe od ich podróbek. Nietypowy zielono-niebieski kolor oczu
dodawał mi urody, a jasne włosy spadały po plecach i falowały na
lekkim wietrzyku (ktoś odchylił kurtynę). "Wow." -
szepnęłam, bo tylko tyle mogłam z siebie wydusić. Kiba
(prowadzący) zaczął coś mówić do mikrofonu. Stanęłam na
wybiegu tuż za Ino, a przed Ten Ten, która chciała być ostatnia,
bo się spóźniła.
I - Co? Gdzie jest
niby tak napisane?!
K - Panna Yamanaka
powinna znać regulamin na pamięć! A teraz zejdź z wybiegu i
pozwól wejść Arinie. Jestem ciekaw czy znalazła szkołę z
mundurkiem po kostki.. <woow.. trzęsie głową> Arina? Zaraz,
ty w mini? Sugoi (niesamowite).. ekhm.. No cóż zapraszamy Ten Ten.
Ona również w białej bluzce i mini. Masz bardzo długie włosy jak
się okazuje. No dobra. Teraz 5 minut przerwy, a dziewczyny mają
czas na przygotowanie się do konkursu talentów.
Poszłam się
przebrać w moją sukienkę. Była czarna i w stylu goth, ale
piosenka nie należy do najweselszych. Poza tym mam prawo ubierać
się tak jak mam ochotę. A sukienka była naprawdę śliczna.
Wpadłam na pomysł śpiewania, bo bardzo lubię to robić. Nie lubię
się chwalić, ale mam niesamowity głos. Nie mam pojęcia dlaczego -
przecież nie ćwiczyłam nigdy śpiewu. Co prawda codziennie śpiewam
sobie troszeczkę, tak może ze dwie piosenki, ale to się nie liczy.
Kiba ogłosił koniec przerwy.
K - Na pierwszy
ogień pójdzie Sakura - co nam dzisiaj zaprezentujesz?
S - Chciałabym
pokazać moim wierszem, jak bardzo jestem nieszczęśliwie zakochana.
K - Ok. Recytuj,
albo czytaj skoro tak.
(Tutaj przepraszam
za prawie plagiat. Patrz wiersz Dariusza do Karoliny.)
S - Sasuke! Mój
Aniele!
Moja różo, mój
misiaczku!
Nikogo nie kocham
tak jak Ciebie.
Kiedy się
całowaliśmy, (WTF?)
Kiedy leżeliśmy
w moim łóżku, (WTF? x2)
to wiedziałam, że
to Ty!
Blisko, daleko -
zawsze Cię kocham!
Sasuke! Jesteś mą
miłością!
Blisko, daleko -
na zawsze razem!
Dlatego zawsze
zostanę przy Tobie i dla Ciebie! Sasuke!
K - To było..
oryginalne. Dziękujemy ci Sakura. Następna jest Temari.
Tem - No cóż, a
ja myślałam, że mój talent w walce wystarczy, więc poprosiłabym
kogoś z publiczności.. No co się tak boicie? Cóż myślałam o
walce w shougi, ale jak nie chce..
Asuma - Ja mogę z
tobą zagrać.
Tem - Ok. Więc
niech pan tu przyjdzie, a ja rozłożę shougi.
~10 minut później~
I - Phiii...
K - Co nam
zaprezentujesz?
J - Chciałabym
zaśpiewać..
K - No dalej, nie
wstydź się swojego głosu.
J
- Zaśpiewam: Evanescence
- My Immortal.
I'm
so tired of being here
Suppressed
by all of my childish fears
And
if you have to leave
I
wish that you would just leave
Your
presence still lingers here
And
it won't leave me alone
These
wounds won't seem to heal
This
pain is just too real
There's
just too much that time cannot erase
When
you cried i'd wipe away all of your tears
When
you'd scream i'd fight away all of your fears
And
i've held your hand through all of these years
But
you still have all of me
You
used to captivate me
By
your resonating light
But
now i'm bound by the life you left behind
Your
face it haunts my once pleasant dreams
Your
voice it chased away all the sanity in me
These
wounds won't seem to heal
This
pain is just too real
There's
just too much that time cannot erase
When
you cried i'd wipe away all of your tears
When
you'd scream i'd fight away all of your fears
And
i've held your hand through all of these years
But
you still have all of me
I've
tried so hard to tell myself that you're gone
But
though you're still with me
I've
been alone all along
When
you cried i'd wipe away all of your tears
When
you'd scream i'd fight away all of your fears
And
i've held your hand through all of these years
But
you still have all of me
<dyga>
Arigato-gozaimasu za wysłuchanie.
K - Dziękujemy
tobie również za wystąpienie. Teraz wystąpi Ten Ten.
T -
Ohayo-gozaimasu. Mam nadzieję, że dobrze się bawicie. *szum tłumu,
parę chłopców krzyczy wooohoooo*
K - Co nam
przedstawisz?
T
- Zatańczę do piosenki Inner
Party System - Don't Stop.
Skinęła głową
w stronę jakiegoś chłopaka siedzącego obok wieży stereo. Muzyka
zaczęła grać. Ten Ten była świetną tancerką. Ale podczas tańca
patrzyła za bardzo na Neji'ego i przez to poślizgnęła się na
podłodze. Reszty nie muszę opisywać. Noga w gipsie, a przy okazji
każdy kto oglądał konkurs usłyszał jakie słowa Ten Ten potrafi
powiedzieć. Czyli po ludzku: ************************************!!!
K - Konkurs
talentów dobiegł końca. Teraz 20 minut przerwy dla dziewczyn.
Później pokażą się nam w sukienkach koktajlowych. Ten czas miał
być przeznaczony na głosowanie, ale dwie uczestniczki samoczynnie
odpadły. Teraz Suzami-san, czyli DJ, puści jakąś muzykę i
wszyscy zrobimy sobie przerwę. Tańczenie wskazane.
Poszłam się
trochę odświeżyć tj. okropnie się bałam, że zaraz się
rozmażę, więc poszłam sprawdzić czy nie ma tragedii. Zobaczyłam,
że makijaż się doskonale trzyma mojej twarzy i to tylko moje
wrażenia. Po wizycie w toalecie przebrałam się w moją śliczną
białą sukienkę. Wymknęłam się do kwiaciarni po bukiet róż,
ale wzięłam do ręki bukiet ze słonecznikami, bo róże zostały
wykupione. Tzn. ładne róże, a ja nie chciałam jakiegoś
więdnącego badziewia. Wróciłam za kulisy i poczekałam aż Kiba
powie, że już koniec przerwy. Niedługo potem Kiba przemówił i
powiedział, że "koniec tego dobrego, już ja tam wiem co
palicie z tyłu kulisów" i, że "czas zaczynać kolejną
część pokazu".
K - A
więc, panie i panowie: Sakura w różowej sukience koktajlowej w
kratkę wygląda całkiem nieźle. Temari prezentuje się świetnie w
swojej niebieskiej sukience z <rzut okiem> głębokim dekoltem.
Arina ma ciekawy bukiet ze słoneczników, a jej biała sukienka jest
nawet trochę krótsza niż mundurek Ino. No cóż, panowie
wybieramy. Jury to: Shikamaru, Neji, Naruto i.. Sasuke nie chciał,
więc ja. Naradzę się teraz z nimi i odczytam wyniki.
Kiba przeszedł do
ławy jury i wymienił z chłopakami parę zdań.
K - A więc
jednogłośnie, sorki Sakura, przechodzą dalej <werbel> Temari
i Arina! *oklaski*
Sakura zeszła z
wybiegu z płaczem, Temari wrzeszczała "yeeeach", a ja,
jak to ja gapiłam się z niedowierzaniem w Kibę. "Nie
twierdzę, że jestem brzydka, ale żeby być w finale Miss Konoha?
No tego bym się po sobie nie spodziewała. A teraz najgorsze -
bikini." Nie miałam ochoty tego robić, ale stało się. Dobrze
chociaż, że miałam bluzkę i strój, a nie sam stanik.
K - A teraz
dziewczyny szybko za kulisy i macie mi tu wrócić w bikini, albo nie
wracać w ogóle. Nie no, żart. Idźcie się przebrać, migiem.
Wykonałyśmy
razem z Temari jego polecenie. Gdy tylko doszłyśmy za kulisy
wypaliłam:
J - AAA! Ja nie
mogę! Nie wyjdę tam w samych majtkach i staniku od bikini! Mam
bluzkę, ale chyba i tak nie dam rady..
Tem - Hej, nie
martw się. Ja mam paero. Też nie wyszłabym tam w samym bikini.
Pokaż ten swój strój.
Podałam jej moje
białe bikini, mega prześwitującą bluzkę i kowbojski kapelusz.
Tem - Ej, no weź
przestań. W tym nie wyjdziesz? Patrz na mój strój.
I pokazała mi
stanik od bikini.. balconette (!) i dlaczego ma paero - jako majtki
od bikini miała stringi.
J - Ja wymiękam.
Wyjdę tam skoro tak mówisz, ale tylko na chwilę..
Tem - I to się
nazywa godna postawa. Przebierz się, bo mamy jeszcze tylko 2 minuty.
Przebrałam się w
ten mój, Bogu ducha winny, strój bikini i bluzkę, a potem włożyłam
kapelusz. Kiba zaczął coś nawijać, więc szybko wyszłyśmy zza
kulisów.
Po krótkim
głosowaniu:
K - Coś takiego
się od dawna nie zdarzyło: panowie i panie - mamy remis! Trzeba
będzie kupić dru...
J - Ja.. Myślę,
że Temari powinna wygrać. Nie chcę tej korony. Zabawa była
przyznaję całkiem fajna, ale to Temari występowała tu z własnej
woli. Mnie zmusił przyjaciel. No, może nie tyle zmusił, co
przekonał. Weź koronę i tytuł Temari. Należy ci się.
Tem - Chyba
żartujesz?! Dałaś się umalować, wyszłaś tu w bikini i to
wszystko na nic? O nie! Jeżeli ja mam mieć koronę sama, to nie
chcę jej wcale. <foch z przytupem>
J - No doobra..
Mogę wziąć tę koronę. Jak przeze mnie masz jej nie nosić, to
już wolę ją wziąć. W sumie, co mi szkodzi.
Tem - No więc
ustalone. Kupujecie na jutro drugą koronę.
K - Nie trzeba.
Naruto ma drugą zapasową, tylko się z wami droczyłem. ^w^
J - Acha. Fajnie.
K - No więc,
panie i panowie oto Misses Konoha tego roku! Hinata przekaże wam
korony i szarfy.
I tak oto konkurs
skończył się około 16:30. Impreza po zakończeniowa trwała do
22:00. Potem przyszła Shizune mówiąc, że Tsunade-sama chce spać
i jeśli nie chcemy ofiar, to mamy się rozejść do domów.
Wszyscy jej
posłuchali i tak oto skończył się kolejny piękny dzień.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz