środa, 26 czerwca 2013

Ogłoszenie! ♥ ♠ ♦ ♣

Zmiany, zmiany... Oby na lepsze.
Przez długi czas nic nie chciało mi się tutaj robić, rzadko pisałam. Ale teraz mam czas i chęci, więc wzięłam się za gruntowne zmiany na blogu. Od mniejszych jak szablon, po większe jak zmiana adresu bloga.
Ale na tym nie koniec. Nie podobają mi się moje stare posty, zupełnie zmieniłam styl pisania. Teraz zaczynają mnie, jeszcze bardziej niż kiedyś, denerwować. Postanowiłam przepisać je od nowa. Nie będę zmieniać wszystkiego, ale  przede wszystkim musi być poprawnie. Jak czytałam dzisiaj jeden z pierwszych postów to nie mogłam uwierzyć, że można mieć tyle błędów językowych w jednej linijce. Może to dobrze, bo widać, że rozwinęłam się intelektualnie.
Ale to nie o tym chciałam tutaj napisać. W związku z tym, że będę przepisywać, poprawiać i zmieniać rozdziały to każdy, komu zależy na byciu na bieżąco, będzie musiał przeczytać wszystko od nowa. Więc jeśli, drogi czytelniku, zaczynasz dopiero przygodę z moim blogiem, to go nie czytaj. Serio, może to brzmieć jak kiepski żart, ale i tak będziesz musiał to przeczytać jeszcze raz od nowa, więc nie ma sensu. Umówmy się, że te rozdziały, które będą już edytowane oznaczę takim szlaczkiem: " ♣".
Wstawię go na samym początku rozdziału i może w tytule, więc łatwo będzie go zauważyć. Tak, mogłabym oznaczyć po prostu gwiazdką albo myślnikiem, ale tak jest dużo ładniej. ^^
Aha, i zastanawiam się nad pisaniem postów po angielsku, tak jak było w oryginale (sny w językach obcych, bitches), ale nie wiem czy to dobry pomysł. To znaczy jak dla mnie idealny, ale nie wiem jeszcze czy go wcielę w życie. Bałabym się, że mimo dobrej znajomości angielskiego, moje opowiadanie stanie się zbyt proste i odarte ze szczegółowych opisów, które istnieją tylko w języku polskim. Z drugiej strony czy kiedykolwiek słowa takie jak zatrzepotać, żyrandol lub upiór brzmiały równie dobrze jak flutter, chandelier lub phantom po angielsku? Takie zwykłe ale piękne słowa. Na osłodę, że tyle musiałeś przeczytać, kochany czytelniku, proponuję kilka zagadek - po angielsku, oczywiście.
Strona, z której je wzięłam: kliknij tutaj.

I am, in truth, a yellow fork
From tables in the sky
By inadvertent fingers dropped
The awful cutlery.
Of mansions never quite disclosed
And never quite concealed
The apparatus of the dark
To ignorance revealed.

~*~

One by one we fall from heaven
down into the depths of past.
And our world is ever upturned
so that yet some time we'll last.

~*~

My life can be measured in hours,
I serve by being devoured.
Thin, I am quick.
Fat, I am slow.
Wind is my foe.

~*~

I drift forever with the current
down these long canals they've made
Tame, yet wild, I run elusive
Multitasking to your aid.
Before I came, the world was darker
Colder, sometimes, rougher, true
But though I might make living easy,
I'm good at killing people too.

~*~

It's true I bring serenity,
And hang around the stars
But yet I live in misery;
You'll find me behind bars
With thieves and villains I consort
In prison I'll be found
But I would never go to court,
Unless there's more than one

Jak widać, kocham zagadki. Wkleiłam różne rodzaje, ale nie powiem jakie, bo to dopiero widać po rozwiązaniu. Jeśli komuś się będzie chciało zgadywać, to może skomentować i napisać swoje odpowiedzi. Wtedy podam rozwiązania. W sumie na stronie, z której skopiowałam zagadki są rozwiązania, ale trzeba poszukać.
Jest 4:40, więc może wypadałoby się w końcu trochę przespać. :D
Oyasumi-nasai i powodzenia z zagadkami! ^.^

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz